Brad Pitt

Constance

Może wolelibyście żeby go nie było. Może go kochacie. Ale on jest i trzeba się z nim liczyć bo to chyba jeden z najważniejszych aktorów dzisiejszego kina. Więc co o nim sądzicie geniusz czy tani produkt hollywoodu?
Na pewno jako dobe role należy mu policzyć w "Siedem", "12 małp", "Fight Club" i "Przekręt". Do tych mniej udanych zaliczyłabym "Troję" i Mexican".

Marian

Postać Brada Pitta jest dla mnie totalnym zaskoczeniem.

Łądnych kilka lat temu obejrzałem kilka filmów z jego udziałem (szczerze mówiąć nie pamiętam tytułów) które spowodowały że moja opinia na jego temat była taka jak nie przymierzająć Toma Cruisa (większość domyśla się jaka Very Happy

) i traktowałem go właśnie jako typowy produkt Made in Hollywood.

Poźniej już jako bardziej świadomy widz obejrzałem takie filmy jak "Siedem", "Joe Black", "12 Małp" czy "Podziemny Krąg" i moja opinia zmieniła się radykalnie. Uważam go za genialnego aktora i bardzo go cenie również jako człowieka za jego życie prywatne i podejśćie do swojej popularności

jeden z moich ulubionych aktórów 10/10

Subterranean

Pitt jest całkiem niezły, mimo że gwiazdorzy to zdarza mu się zagrać w dobrym ilmie, ostatnio coraz rzadziej... no ale Siedem i Fight Club bez niego nie były by tym samym na pewno Smile

Marian

z tym gwiazdorzeniem to bym się niezgodził. Powiedziałbym że jest jednym z najmniej gwiazdorskich megagwiazd Hollywoodu.

Subterranean

Heh... jaaasne Very Happy

Toż Brad jest ulubionym samcem Ameryki i świetnie ten fakt wykorzystuje, jeszcze jadąc na plecach Joli na dodatek Wink

Marian

Czy ja wiem, napewno w okresie małżeństwa z Jennifer Aniston czy związku z Gwyneth Paltrow należał do takich "samców"...Pamiętam doniesienia z brukowców jakoby Brad potrafił obskakiwać trzy laski w jedną noc po kilka razy w tygodniu.
Teraz uważam że się ustatkował tak jak i Angelina Jolie a że dużo jest o nich w mediach...no cóż wkońcu to 1 para Hollywoodu