Znaleziono 37 wyników

fantasy też to z bardzo nie jest. No ale doba, niech tam już będzie jak jest Smile

To dlaczego jest w dziale sci-fi?

Heh... jaaasne Very Happy

Toż Brad jest ulubionym samcem Ameryki i świetnie ten fakt wykorzystuje, jeszcze jadąc na plecach Joli na dodatek Wink

Ale to nadal nie since-fiction. W since-fiction muszą istnieć jakiekolwiek podstawy naukowe- dlatego jest to fantastyka naukowa Smile

W sumie żadna mi się nie podobała, ale dójka chyba była najgorsza a jedynka De Palmy najlepsza Smile

Pitt jest całkiem niezły, mimo że gwiazdorzy to zdarza mu się zagrać w dobrym ilmie, ostatnio coraz rzadziej... no ale Siedem i Fight Club bez niego nie były by tym samym na pewno Smile

hah no kiedyś to się oglądało fakt... jeden z lepszych seriali nadawanych w twp2 w zamierzchłych czasach Smile

Hmmm ale chyba za dużego związku z scince fiction nie ma to dzieło ;D
Film nudny swoja drogą, niewykorzystany potencjał kreskówkowych bohaterów imo ...

Hmm najlepszy musical to no nie wiem... Hair chyba...
A upiór był dla mnie przesadzony strasznie.

Tak... szczerze mówiąc jedyny udany musical z tej nowoczesnej fali... zarówno Chicago jak i Upiór w Operze mnie w ogóle nie ruszyły. Natomiast MR... No tu chyba zasługa dobrego doboru muzyki i wyobraź ...

Mnie tam znudził po 15 minutach... za mało Bonda w Bondzie.

Niezłe... Ale inne twory tej wytwórni zdecydowanie lepsze. Chociażby legendarne już Wściekłe Gacie heh

Jak dla mnie: niezły początek, ale potem przekombinowali sprawę.

Ja tak samo nie widziałem ani Quantuma ani nawet Cr.. coś mi się zdaje że ten Bond jakiś mało bondowy jest.

Japoński jeszcze jakoś uszedłw tłoku... całkiem fajny pomysł... za to wersja amerykańska uhhh... ładnie to zrobione ale nudy panie, nudy! (choć darkwater jeszcze bardziej zepsuli;/)